„Singielka” nie tylko dla singielek

Na polskiej scenie telewizyjnej brak wielu oryginalnych produkcji. Zazwyczaj programy i seriale są wzorowane na swoich zagranicznych poprzednikach, dzięki czemu możemy porównać ojczystą wersję z tą początkową i pierwotną, co może być równie ciekawe jak samo oglądanie. Przykładem takiej „przeróbki” jest serial „Singielka”, który znalazł swoje miejsce w wiosennej ramówce stacji TVN u progu 2016 roku.

Przedstawia on losy przebojowej dziennikarki pracującej w portalu internetowym „Co tam?” – Elki Kowalik, w której rolę wcieliła się Paulina Chruściel. Jej postać czuje się niedoceniana w pracy, nie chce być jedynie researcherką, pragnie pisać własne artykuły. Niedługo później pojawia się szansa na stworzenie przez Elkę czegoś swojego. Gdy bohaterka dowiaduje się, że jej młodsza siostra bierze ślub, jej głównym zadaniem staje się znalezienie mężczyzny, co wcale nie okazuje się takie proste dla wielbicielki bezowego tortu. W serialu dostrzegamy przede wszystkim sceny komiczne, związane z pracownikami redakcji, między innymi z informatykiem Bajtkiem.

Be First to Comment

Dodaj komentarz